Liczenie dni płodnych – kalendarzyk oraz inne metody

Temat obliczania dni płodnych na pewno Cię zainteresuje, jeśli stawiasz na naturalne zabezpieczenia, lub starasz się o dziecko. Licząc dni płodne dowiesz się kiedy możesz zajść w ciąże, a które dni wykluczają zagnieżdżenie się zarodka.

Jeśli jesteś nowoczesna to możesz skorzystać z kalkulatora dni płodnych i niepłodnych. Taki kalendarz ma za zadanie zakreślić Ci dni kiedy możesz spodziewać się owulacji, oczywiście po uprzednim podaniu ostatniej daty miesiączki oraz jej długości. Pamiętaj, abyś go prowadziła przez kilka miesięcy. Taki kalendarzyk małżeński pozwoli obliczyć ci przewidziany dzień owulacji, a ponadto wskaże dni, w które masz największe szanse na zajście w ciążę.

W aptece możesz też dostać test owulacyjny. Jest nie drogi i niezawodny, pod warunkiem, że nie towarzyszy ci przeziębienie, przemęczenie czy stres. Te czynniki mogą spowodować opóźnienie lub przyspieszenie owulacji, przez co nie masz możliwości dokładnych obliczeń. Oto nazwy testów, które znajdziesz w aptece: Domowe Laboratorium LH Test lub L-Check-1 Midstream. Powinnaś go wykonać na kilka dni przed przewidzianym terminem jajeczkowania. Zadaniem takiego testu jest sprawdzenie hormonu LH (luteizacyjnego) w moczu. Przygotuj więc czysty pojemniczek, bo to w nim będziesz musiała zanurzyć pasek testowy. Wynik zaobserwujesz w przeciągu 5 minut. Ważną informację jest fakt, że jeśli test wykrył hormon LH to oznacza, że jest to najlepszy czas na starania o potomka. Największe szanse to kolejne 24 do 36 godzin. Więcej informacji znajdziesz na instrukcji danego testu. Za każdym razem notuj wyniki w swoim własnym kalendarzyku.

Możesz także posłużyć się tradycyjnym sposobem liczenia dni płodnych posługując się tzw. kalendarzykiem małżeńskim znanym jako metoda Ogino-Knausa. Możesz się nim posłużyć planując potomstwo lub też na odwrót, chcąc się zabezpieczyć. Biorąc pod uwagę, że cykl trwa 28 dni, przy regularnych cyklach miesiączkowych, owulacja powinna przypadać na 14 dzień. W tym czasie możesz najszybciej zajść w ciążę. Musisz jednak brać pod uwagę, że dni płodne u każdej z nas mogą wahać się -/+ dwa dni, ponieważ nie każda z nas ma regularne miesiączkowanie. Do takich czynników zaliczamy stres, który towarzyszy Ci poprzez trudne sytuacje, zmianę klimatu lub najzwyczajniej osłabienie odporności organizmu np: poprzez przeziębienie. Jeśli chcesz wiedzieć jak długo trwa twój cykl menstruacyjny powinnaś skrupulatnie zapisywać daty miesiączek przez około pół roku. Ponadto inne czynniki mogą wpływać na niedokładne obliczenie dni płodnych.

Warto, abyś na początek wiedziała, że z pierwszym dniem cyklu menstruacyjnego rozpoczyna się faza tzw. niepłodności względnej co oznacza, że teoretycznie nie powinnaś mieć szans na zapłodnienie komórki jajowej. Przez kilka dni od krwawienia komórka jajowa dojrzewa, aby móc ewaluować. Powoduje to także suchość pochwy. Warto zapamiętać, że śluz odgrywa istotną rolę w transportowaniu oraz wspiera przeżycie plemników w drogach rodnych. Tylko obecność tej wydzieliny pozwala przedostać się i zapłodnić komórkę jajową.

Śluz szyjkowy czyli wydzielina, powstająca w kanale szyjki macicy jest kolejnym wyznacznikiem owulacji. Możesz łatwo sprawdzić czy są to dni w których może dojść do zapłodnienia tak zwaną metodą Bilingsów, czyli poprzez obserwację śluzu. Jeśli masz obfity śluz to oznacza, że masz dni rozrodcze. Staje się tak, gdyż wzrost estrogenów przed jajeczkowaniem skutkuje produktywnością śluzu w szyjce macicy. Jest to kolejna wskazówka, kiedy może dojść do poczęcia. W tej fazie wydzielina powinna być przeźroczysta i rozciągliwa. Kiedy nie masz śluzu bądź masz go niewiele, nikną szanse, aby mieć maluszka.

Kolejna metoda, dzięki której możesz zaobserwować owulację to metoda termiczna. Polega ona na tym, aby uchwycić moment kiedy twoja temperatura jest delikatnie podwyższona. Fakty mówią, że temperatura kobiety w fazie owulacji podnosi się. W tym czasie jest największa zdolność rozrodcza. Oznacza to bowiem, że jeśli cykl jest regularny (28 dni) to jajeczkowanie powinnaś mieć między 14 a 16 dniem. Istotne jest, żebyś mierzyła temperaturę regularnie, o tych samych porach, a najlepiej zanim wstaniesz rano z łóżka. Za dni płodne uważa się sześć dni przed pierwszym wzrostem temperatury oraz trzy dni po. Pamiętaj jednak, że wyliczenia są pokazane w przybliżeniu. Jeśli temperatura ciała jest niższa to oznacza brak owulacji. Jednak jeśli temperatura wciąż się utrzymuje i nie jest to spowodowane przeziębieniem możliwe, że jesteś w ciąży, gdyż po zapłodnieniu podnosi się poziom progesteronu.

Metoda objawowo-termiczna to połączenie metody termicznej z metodą Bilingsów. Oprócz tego, ze mierzysz temperaturę ciała i obserwujesz zmiany w śluzie, dodatkowo bacznie przyglądasz się innych objawom zachodzącym w twoim ciele. Symptomem zbliżającego się jajeczkowania mogą być bolesne piersi lub powiększone. Oprócz piersi zwróć uwagę na swój brzuch. W tych dniach możesz czuć ból w dolnej części brzucha, który towarzyszy jajeczkowaniu.

Natura kobieca jest tak mądra, że daje nam sygnały. Dla przykładu, większość kobiet ma większy popęd seksualny, gdyż zwiększa się Libido. To także znak, że owulacja jest tuż tuż. Twoja skóra staje się ładniejsza i bardziej wygładzona, a piersi okrąglejsze i jędrniejsze. Promieniejesz w oczach.

Metody naturalne niestety nie sprawdzą się jeśli masz nieregularne cykle miesiączkowe, kaszel, katar lub odstawiłaś tabletki antykoncepcyjne. Nie sprawdzi się także jeśli pracujesz na nocne zmiany, przez co towarzyszy ci zmęczenie. Stres w pracy, w szkole czy też w domu to czynniki zewnętrzne, które mają ogromny wpływ na wiarygodność obliczeń kalendarzyka. Na pewno też nie zdaje egzaminu stosunek przerywany. W żadnym razie nie jest to sposób antykoncepcyjny. Jeśli myślisz, że partner zdąży wycofać penisa przed wytryskiem, to musisz wiedzieć, że płyn zawierający plemniki został wydzielony już przed zakończeniem.

Możesz także skorzystać z profesjonalnego określenia dni płodnych poprzez metodę monitorowania cyklu u specjalisty. Ginekolog wykona ci badanie USG twoich narządów rodnych. Lekarz obserwuje tzw. pęcherzyk Graffa. Jest to pęcherzyk, który pęka, gdy jest już dojrzały. Pod wpływem hormonów uwalnia komórkę jajową, która będzie gotowa do zapłodnienia.